...
Przejdź do treści

CoCo Collection Blog o kosmetykach

AHAVA oczyszczająca maseczka z błotem Morza Martwego!

Co tu dużo pisać, kolejny produkt marki AHAVA, który mnie zachwycił. Właściwie post można zakończyć już w pierwszym zdaniu, bo jak do tej pory nie zawiodłam się na tych kosmetykach i każdy, który stanie na mojej drodze spełnia wszystkie oczekiwania. I w przypadku tej maseczki znów pojawiło się 100% zadowolenia. Poznajcie kolejny produkt marki AHAVA

Purifying Mud Mask
Wiecie już, że minerały Morza Martwego to prawdziwy dar natury. Znane są ze swego dobroczynnego działania na skórę i zdolności do przywracania jej młodego wyglądu.
W przypadku tej maseczki unikalne połączenie błota i minerałów sprawia, iż produkt skutecznie usuwa zanieczyszczenia, głęboko i dokładnie oczyszcza skórę.
Dzięki tym zabiegom skóra staje się gładka, nawilżona, odżywiona i jedwabista.
Maseczka przeznaczona jest do wszystkich typów skóry, także wrażliwej.
Przebadana alergologicznie.
Nie zawiera parabenów.
Nie testowana na zwierzętach.
Dostępna w sieci Super – Pharm
Cena : 109,00 zł
Skład:
No cóż, jest tego troszkę, ale znajdziecie tu wiele cenny składników jak:
kaolin, błoto z Morza Martwego,
wyciąg z aloesu,
glicerynę,
wyciąg z jojoby,
panthenol,
alantoinę,
kwas mlekowy,
witaminę E itd.
Maseczka zamknięta jest w miękkiej tubce o pojemności 100 ml.
Jej dozowanie nie sprawia żadnych problemów.
Konsystencja jest gęsta i ma taki „błotny” kolor.
Co dla mnie jest ważne, maseczka nie ma żadnego zapachu!!!!
W przypadku suchej skóry stosujemy ją tylko 1 raz w tygodniu, a mieszanej i tłustej do 3 razy w tygodniu.
Po nałożeniu na skórę maska zastyga, czyli efekt podobny jak w przypadku standardowych maseczek z glinkami.
Już po chwili odczuwamy ściągnięcie.
Nie ma mowy o podrażnieniach, swędzeniu czy mało przyjemnym pieczeniu.
Oczywiście do zmycia najlepiej użyć miękkiej gąbeczki, bo ściąganie maseczki tylko wodą może być pracochłonne.
Po usunięciu pozostałości wyraźnie da się zauważyć, że skóra jest odświeżona, oczyszczona i może nawet delikatnie rozjaśniona.
Co najbardziej mnie ucieszyło to usunięcie niewielkich zaskórników wokół nosa.
Pory zostają zmniejszone i to niesamowite uczucie przyjemnej w dotyku skóry.
Wiem, że będziecie mi pisać, iż kosmetyki AHAVA są drogie i mimo swojego rewelacyjnego działania nie zawsze jest Was na nie stać. Ok, macie rację, ale jeśli mam wydawać po 30 zł na maski, po których nie widzę rezultatów, wolę zainwestować w coś takiego, jak ta marka.
Duże opakowanie to nie tylko wydajność ale i oszczędność.
Poza tym często można korzystać z przecen nawet do -30 %.
Jak już napisałam wyżej, mnie kosmetyki marki AHAVA zachwyciły, a ta maska jest znów potwierdzeniem wszystkiego tego, o czym do tej pory Wam napisałam.
Polecam z czystym sumieniem!
XOXO
Tagi:

9 komentarzy do “AHAVA oczyszczająca maseczka z błotem Morza Martwego!”

  1. A ja jednak napiszę, że 100 zł za maskę to sporo. Owszem, jeśli działa, to warto na nią wydać, ja jednak używam maseczki błotnej a Avon i choć pewnie jej działanie nie jest tak rewelacyjne jak Twojej maseczki, dla mnie, przy suchej skórze, w zupełności wystarczające 🙂 Mam też peeling błotny z BingoSpa, który również świetnie się sprawdza. Choć nie wykluczam, że kiedyś skuszę się i na tą maseczkę 🙂

  2. to prawda, też wolę trochę dołożyć i kupić dobry kosmetyk, zwłaszcza do twarzy 🙂 Chyba się skuszę na tą maseczkę, mało co działa na moje pory 🙂

    1. Ostatnio sprawdzałam w SP, ale na tą chwilę nie ma promocji na kosmetyki marki AHAVA. Jak tylko się pojawi dam znać na FB! Polecam 🙂

  3. chętnie bym spróbowała 🙂
    wiem, że nikt nie lubi zostawiania linków do siebie, ale dzięki temu możemy się wszyscy odnależć 🙂 🙂 mybeautyjoy.blogspot.co.uk

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Seraphinite AcceleratorOptimized by Seraphinite Accelerator
Turns on site high speed to be attractive for people and search engines.