Czy można zachwycać się algami morskimi? Owszem! Zależy w jakiej postaci je „podamy”. I nie chodzi mi tu o sushi, oj nie 😉 Mam na myśli kosmetyki, w których znajdziemy właśnie te dobroczynne glony. Tak wzbogacona pielęgnacja może okazać się przyjemna i przyjazna dla skóry. Co za tym idzie podziałamy na wielu frontach. Gdzie zatem ich szukać? Jakie marki bazują na algach? Oczywiście BIELENDA, która stworzyła całą gamę produktów opartych na innowacyjnym, ale i szlachetnym olejku z mikroalg morskich. I dlatego też dziś przedstawię Wam jeden z nich …
Ten unikalny mleczny olejek w sobie skuteczną regenerującą pielęgnację mleczka do ciała z bogactwem i delikatnością szlachetnego olejku. Został on stworzony na bazie wyjątkowej kompozycji pełnej składników aktywnych, dzięki której zniwelujemy problemy wymagającej, ale i suchej skóry.
Mleczko ma zapewnić nam właściwą, optymalną regenerację skóry, poprawić jej kondycję, sprężystość i elastyczność, a także zmiękczyć i wygładzić naskórek. I co Wy na to? Czy rzeczywiście tak jest? Zwróćmy na początek uwagę na skład!
Jako pierwsza rzuca się w oczy parafina, którą producent umieścił bardzo wysoko w składzie. Nie za bardzo rozumiem dlaczego, bo w poprzednim produkcie z tej serii, o którym już Wam opowiadałam tego nie było. Parafina jest składnikiem kontrowersyjnym i bardzo dużo osób może zrezygnować z tego mlecznego olejku już po przeczytaniu składu. Jak dla mnie słabo, ale producent wynagradza nam to wprowadzeniem dodatkowo oleju arganowego, oleju z mikroalg morskich, ekstraktu z alg koralowych, wyciągu z wody morskiej, czy wyciągu z morszczynu pęcherzykowatego.
Algi koralowe koncentrują sole mineralne z wody morskiej i uzupełniają ich miejscowe niedobory w naskórku, umożliwiają prawidłowe reakcje biochemiczne w komórkach i przywracają ich sprawne funkcjonowanie.
Olej z mikroalg jest bogaty w kwas DHA z grupy kwasów Omega 3 oraz tokoferole ( pochodne witaminy E). Zapewnia skórze doskonałe korzyści, uzupełnia utratę wilgoci i składników odżywczych, poprawia jędrność i elastyczność skóry, hamuje procesy starzeniowe naskórka.
Koncentrat wody morskiej jest znów bogaty w mikro – i makroelementy, rewitalizuje, odżywia i detoksykuje naskórek.
Zewnętrzna forma tego kosmetyku jest bardzo ładna. Ciekawa buteleczka z wygodną pompką o pojemności 200 ml w cenie ok. 16,00 zł.
Produkt przebadano dermatologicznie, a jego okres przydatności od otwarcia wynosi 6 miesięcy.
Dostępność: Super Pharm, Natura, Rossmann oraz w sklepie internetowym marki
https://bielenda.strefaurody.pl/produkt/wszystko/31985-bielenda-algi-morskie-mleczny-olejek-do-ciala-regenerujacy-200ml/
Ciekawa konsystencja, która pod żadnym pozorem nie przypomina ani olejku, ani rzadkiego mleczka to nic innego jak gęsty, biały balsam do ciała o wyjątkowym zapachu, który bardzo długo utrzymuje się na skórze. Absolutnie nie wyczujemy tu parafiny, a raczej słodki jak i świeży aromat idealny nie tylko na lato, ale i zimę.
Ogromnym plusem tego produktu jest również bardzo szybka jego wchłanialność, zero podrażnienia, zera zapchanych porów. Podczas jego stosowania nie działo się z moją skórą nic nieprzyjemnego. Zauważyłam natomiast bardzo szybkie ukojenie, nawilżenie, wygładzenie, a już po 2 tygodniach stosowania silną regenerację suchych partii jak kolana czy łokcie.
Jestem bardzo zadowolona z tego mlecznego olejku. Podoba mi się jego zapach, podoba konsystencja, a jeszcze bardziej działanie. Mogę również potwierdzić, iż nie powinniście się zrażać występującą w składzie parafiną. Jej zastosowanie w tym produkcie daje tylko wyłącznie odpowiednią konsystencję, natomiast działają tu bardzo ciekawe składniki aktywne, a Wasza skóra stanie się piękniejsza każdego dnia!!!
Miałam go i lubiłam 🙂
Ja też bardzo go polubiłam 🙂
Już wiele się dobrych rzeczy o nim naczytałam … i tak się zastanawiam czy też ich nie przetestować … oj chyba będę musiała przy najbliższej okazji 🙂
Polecam 🙂
Chyba lepiej wybierać ten bez parafiny 😉
Nie miałam okazji używać niestety, choć nawet mnie kusi 🙂
Ta seria od Bielendy zbiera naprawdę pozytywne opinie ostatnio, muszę ją w końcu wypróbować.
Bielenda jest fajna 😉
Cała seria z algami morskimi jest ciekawa 🙂
Dokladnie tak i jest w czym wybierać 🙂
U mnie w kolejce czeka serum do ciała z tej serii, mam nadzieję że sprawdzi się równie świetnie ;D
Myślę, że tak 😉
Mam i uwielbiam całą tę serię – ma świetny zapach 😉
To prawda! Dla mnie ten zapach jest obłędny 🙂
Widziałam serię u mnie w osiedlowej drogerii jutro zajrzę co dokładnie mają 😉
Jestem ciekawa na co się zdecydujesz!