NATURATIV CUDDLING BODY BALM – otulający balsam do ciała

Nadszedł ten moment kiedy możemy cieszyć się z jesiennych wieczorów, noszenie dużych i miękkich swetrów, otulania kocykiem czy gorącej czekolady. W pielęgnacji również możemy zrobić sobie wiele przyjemności i otulać się fajnymi kosmetyki. Dziś pokażę Wam jeden z nich, choć pewnie połowa z Was bardzo dobrze go kojarzy…

Balsam idealny dla nawilżenia skóry po kąpieli czy prysznicu. Nie dość, że szybko się wchłania, nie zostawia tłustej i lepkiej warstwy to wspaniale nawilża, wygładza i opóźnia procesy starzenia. Ciepły naturalny aromat wanilii, karmelu i cytryny otula zapachem na długie godziny.

W produkcie tym zastosowano surowce naturalne i z certyfikatem ekologicznym. Znajdziemy tu między innymi ekstrakt z zielonej herbaty, który działa przeciwzapalnie i zwalcza wolne rodniki. Mamy też masło kakaowe dla uelastycznienia, ochrony i ukojenia podrażnień, czy roślinną betainę i inne substancje roślinne natłuszczające i nawilżające.

Oprócz wcześniej wymienionych składników znajdziemy też glicerynę, masło Shea, kwas stearynowy, kwas hialuronowy, związki zapachowe, kwas fitowy, witaminę E, skwalen, beta-sitosterol itd.

Opakowanie to plastikowa tuba o pojemności 200 ml z wygodną pompką. Producent umieścił na nim takie informacje jak:
– kosmetyk wegański
– 6 miesięcy przydatności od otwarcia
– wykonane testy dermatologiczne
– zero silikonów, PEG-ów, olejów mineralnych

Cena – 69,00 zł
Dostępność – http://www.naturativ.pl/sklep/p-316-otulajacy-balsam-do-ciala/

1. Konsystencja tego balsamu jest lekka, delikatnie kremowa, łatwo się rozprowadza, nie tworzy smug i szybko wchłania.
2. Zapach? Co tu dużo pisać, otulający, przyjemny, ciepły, słodki. Wyczujecie karmel, wanilię, kakao. Niczym cukiereczek 😉 Bardzo długo pozostaje on na skórze i pachnie nim nawet nasze ubranie. Osobiście polecam stosowanie tego kosmetyku po wieczornej kąpieli, bo właśnie dzięki swojemu aromatowi doznamy ukojenia i uspokojenia.
3. Jak z działaniem? Poczujecie od chwili aplikacji, jak skóra staje się nawilżona, przyjemna w dotyku, gładka i miękka. Taki stan utrzymuje się przez wiele godzin. Absolutnie nie dochodzi do podrażnienia, zaczerwienienia czy też zapchania porów.

W zeszłym roku otulałam się tym zapachem właśnie w okresie jesienno zimowym, ale stosowałam wtedy krem do stóp. Byłam nim zachwycona i uwielbiałam go stosować. Podobnie jest i tym razem. Nie wyobrażam sobie obecnego okresu bez tego kosmetyku. Sama przyjemność używania i mogę się założyć, że jeśli raz wypróbowaliście to będziecie chcieli do niego wracać. Polecam z czystym sumieniem.