Na ścianach egipskich grobowców można znaleźć uwiecznione kwiaty róż, zaś starożytni Grecy cenili je jako symbol Afrodyty, bogini miłości.W średniowieczu trubadurzy opiewali w swych poezjach piękno róży, zaś w kulturze chrześcijańskiej jest ona symbolem męczeństwa. Czerwona to symbol miłości, biała oznacza niewinność i sekret, różowa znów to wdzięczność, a żółta przyjaźń. Róża to królowa kwiatów, ale też wspaniały surowiec leczniczy i kosmetyczny. Wykorzystuje się ją w wielu dziedzinach. Dziś natomiast opowiem Wam nieco o jej znaczeniu w kosmetyce…
Kosmetyki z róży
W Polsce rośnie około 20 gatunków dzikiej róży. Różnią się one barwą kwiatów i owoców, ale co ciekawe naukowcy odkryli ponad 130 związków, które dobroczynnie wpływają na nasz organizm. W kwiatach dzikiej róży znajdziemy olejki eteryczne, flawonoidy czy antocyjany. Owoce zaś są bogactwem witaminy C, A, B1, B2, E i K oraz flawonoidów, kwasu foliowego, pektyn czy karotenoidów.
Z kolei w płatkach róży damasceńskiej znajdziemy aż 300 związków chemicznych, które wykorzystywane są w aromaterapii i kosmetykach. Najcenniejszy jest jednak olejek eteryczny, często nazywany eliksirem młodości i kobiecego piękna. Róża damasceńska posiada właściwości antyseptyczne i ściągające, reguluje mikrokrążenie czy też nawilża.
A co powiecie na różę jerychońską, która wiąże wodę w skórze, wzmaga produkcję kolagenu i elastyny, dzięki czemu utrzymujemy prawidłowy poziom nawilżenia w naszej skórze?
Sami widzicie, że róża to nie tylko kwiat, który zachwyca nas swoim pięknem i zapachem. To również naturalne źródło wielu cennych składników tak niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania skóry. Nie dziwi więc fakt, że producenci kosmetyków bardzo chętnie po nią sięgają.Wykorzystują jako olejek eteryczny w perfumach lub dodatkowy zapach w kosmetyku. Wodę różaną zalecają do stosowania zamiast toniku, czy też dodają wyciąg z owoców dzikiej róży do składów kosmetyków pielęgnujących.
Jeśli zainwestujemy w produkty do demakijażu możemy spodziewać się zmniejszonej ilości podrażnień, ukojenia skóry i delikatnego działania nawilżającego. Woda różana stosowana zamiast toniku pogłębi efekt nawilżenia i poprawi pracę gruczołów łojowych oraz koloryt skóry.
Różane kosmetyki
Kosmetyki oparte na ekstraktach z róży działają na skórę niczym odmładzający eliksir. Poprawiają nawilżenie skóry, stymulują biosyntezę ceramidów, przeciwdziałają pogrubieniu warstwy rogowej naskórka. Poprawiają stan skóry, wygładzają, ale i delikatnie kojąco. Warto wprowadzić do codziennej pielęgnacji olejki na bazie róży czy też kremy. Sprawdzą się one przy cerze wrażliwej, suchej, dojrzałej, a nawet trądzikowej.
A jeśli już pokochacie różę i będzie Wam mało proponuję skorzystać z dodatkowej pielęgnacji w postaci peelingów czy maseczek. Podziałają one oczyszczające, ale i jak kompres dla naszej skóry. Warto także dostarczać cudowne właściwości róży do środka naszego organizmu. Pamiętajcie, że herbatka z dzikiej róży czy naturalny sok z dzikiej róży to ogromne bogactwo witaminy C. Dzięki niej nie tylko wirusy będą trzymać się od Was z daleka, ale też cera będzie piękna i chroniona przed działaniem szkodliwych czynników zewnętrznych.
Polecam również:
XOXO
Uwielbiam różę w kosmetykach 🙂 Wszelkie toniki, mgiełki, serum, kremy, zawsze jest mile widziana 🙂
uwielbiam różane kosmetyki, mam tę maskę z TBS jest obłędna zarówno pod względem wyglądu jak i zapachu 🙂
Zgadzam się! Maska rzeczywiście jest obłędna 🙂
Olejek różany od Bielendy wygląda mega kusząco! U mnie ostatnimi czasy troszkę produktów z różą się pojawia 😉 Kiedyś nie lubiłam tego zapachu, ale jak widać preferencje z wiekiem się zmieniają 😉
Wydaje mi się, że to zależy od zapachu. Ja nie przepadam za sztucznym aromatem róży, ale mogę się przekonać do tego naturalnego.
Bardzo lubie kosmetyki z różą 🙂 Używałam wody różanej zamiast toniku oraz serum różanego z evree – to połączenie dawało naprawdę zadowalający efekt na mojej skórze 🙂
Odkryłam ostatnio wodę różaną…niesamowita, od razu szczypanie pod oczami zniknęło, ukoiło. Było to dla mnie wielkie zaskoczenie. Mam też miniaturę peelingu Nuxe, i niedługo będę go wypróbowywać 🙂
Polecam wypróbować ten peeling NUXE bo też świetnie działa 🙂
Bardzo lubię różę w kosmetykach 🙂 Ten olejek z Bielendy mnie kusi 🙂
Właśnie zmieniło się moje podejście do róży w kosmetykach 🙂
nie miałam jeszcze żadnego różanego kosmetyku chyba czas to zmienic
Zawsze przerażał mnie zapach róży w kosmetykach, teraz nie jest to już dla mnie przeszkodą.
Też tak kiedyś miałam 🙂
Ja kupiłam tonik z evree różany i pół zuzylam nawet pomagał ale w internecie przeczytałam ze ma on straszne składniki niebezpieczne przez które skóra się starzeje i są rakotwórcze i teraz nie wiem co z nin zrobić narazie nie używam… Dla mnie to nie do pomyślenia żeby na rynek wypuszczać takie rzeczy, teraz będę patrzeć na składy zanim coś kupie ?
Nie wiem, kto Cię tak poinformował, ale wprowadził Cię w błąd. Zapewne chodzi o substancję podobną do formaldehydu, która działa jak konserwant. Nie ma takiej możliwości, by wywołała ona skutki w postaci przyspieszonego starzenia czy raka skóry, gdyż jej stężenie w tym produkcie jest niewielkie i dopuszczalne do stosowania . Każdy kosmetyk zanim wyjdzie na rynek musi być przebadany in vivo i in vitro. Nie dopuszcza się na rynek kosmetycznych kosmetyków, które mogą powodować takie straty w skorze. To jest ewidentna bzdura. Jeśli znów stężenie składnika, o którym wcześniej wspomniałam jest nieco wyższe ponad normę to producent musi poinformować o tym na opakowaniu. Takie jest prawo!
Miałam kiedyś różany tonik i powiem szczerze, sprawdził się nieźle 🙂
Róża jest świetna, też uwielbiam jej działanie. Fajny post, bede częsciej odwiedzać bloga, dlatego czekam na nowości. Życzę powodzenia.
Dziękuję, będzie mi bardzo miło 🙂