BIELENDA znów nas zaskakuje. Tym razem w sprzedaży pojawiła się nowa linia fluidów: Nude Match, Nude Cover, Nude Glow oraz Nude Matt. Wszystkie w przystępnej cenie, ogólnodostępne i o ciekawych tonacjach. Ja postawiłam na dwa typy i dwa odcienie, a dziś nieco więcej opowiem Wam na ich temat …
Fluid idealne dopasowanie to doskonały sposób na poprawę wyglądu cery, ale też przy zachowaniu jej naturalności. Sekretem owego produktu jest wyjątkowe połączenie pigmentów kryjąco – korygujących oraz składników, które perfekcyjnie wtapiają się w skórę. Formuła fluidu wizualnie przywraca świeżość i naturalną nieskazitelność naskórka, bez efektu „maski”. Dodatkowo wyrównuje koloryt, kryje drobne niedoskonałości i zmarszczki. Kosmetyk ten idealnie adaptuje się do światła i kształtu twarzy, aksamitnie rozprowadza i daje wspaniały efekt końcowy.
Produkt znajduje się w miękkiej tubce o pojemności 30 g. Opakowanie nie stwarza żadnych problemów z jego wydobyciem. Termin przydatności to 6 miesięcy. Cena – ok. 13,00 zł.
W jego składzie znajdziemy glicerynę, witaminę E, kwas hialuronowy, związki zapachowe, barwniki i wiele innych substancji chemicznych.
Drugi z posiadanych przeze mnie podkładów to fluid kryjący, którego zadaniem jest poprawa wyglądu cery z niedoskonałościami i zmianami pigmentacyjnymi, przy jednoczesnym zapewnieniu skórze jednolitego wyglądu i aksamitnej gładkości. Jego ultra lekka, nietłusta formuła nie obciąża cery, zapewnia przyjemną aplikację i doskonały efekt korekty i krycia.
Podobnie, jak w przypadku poprzedniej wersji mamy tu miękką tubkę o pojemności 30g, takiej samej przydatności oraz cenie.
W składzie owego fluidu znajdziemy nieco mniej substancji chemicznych, witaminę E, silikę, związki zapachowe, barwniki itp.
Dostępność – https://bielenda-sklep.pl/index.php?p602,bielenda-total-look-make-up-nude-cover-fluid-kryjacy-sloneczny-bez-03-30g
Z tych dwóch typów podkładów wybrałam również dwa różne kolory. Najjaśniejszy w odcieniu 01 jasny beż oraz najciemniejszy 03 słoneczny beż. Dla porównania na powyższym zdjęciu widzicie różnicę, a oba kolory są bardziej w tonach żółtych.
Konsystencje praktycznie się od siebie nie różnią. Są lekkie, przyjemne i nie są tłuste. Bez problemów rozprowadzają się na skórze, nie tworzą smug, nie wchodzą w mało przyjemne ( rolowanie ) reakcje z innymi kosmetykami i co ważne nie dają też uczucia ciężkości.
Ponieważ jestem posiadaczką cery mieszanej zwracam uwagę na trwałość fluidu i tu muszę przyznać, że jestem mile zaskoczona. Bardzo niska cena, a rewelacyjna jakość. Makijaż trzyma się cały dzień, no powiedzmy przez 8/10 godzin i nic się z nim nie dzieje. Zauważyłam również, że efekt świecenia się skóry w strefie T pojawił się dopiero po wielu godzinach i tylko po użyciu Nude Cover, który znacznie mocniej kryje niż Nude Match.
Nie doszło u mnie do żadnego podrażnienia, przesuszenia skóry, a tym bardziej zapchania porów. Troszkę ubolewam, że nie ma w nich filtrów przeciwsłonecznych, bo wtedy można by rzec: Ideał!!! Ale z drugiej strony nie ma co wymagać po tak niskiej cenie.
Jeśli chodzi o kolory to muszę wspomnieć iż najjaśniejszy może okazać się za ciemny dla „bladziochów”, ale z drugiej strony może być fajnym rozwiązaniem na lato. Jeśli znów chodzi o kolor 03 to dla mnie w chwili obecnej też jest zbyt ciemny i zostawię go sobie na moment, gdy pojawi się lekka opalenizna na mojej buzi. 01 znów jest za jasny, choć w połączeniu obu kolorów podkłady dają mój idealny kolor. Nie widzę jednak sensu ich mieszania i wolę kupić odcień 02.
I teraz najważniejsze. Zdecydowanie bardziej przypadł mi do gustu Nude Match. Dlaczego? Bo w okresie wiosenno – letnim wolę stawiać na lekkie podkreślenie urody, dopełnienie jej przyjemnym i delikatnym kosmetykiem niż mocne krycie. Nie mam też problemów pigmentacyjnych z cerą i nie muszę niczego ukrywać. Ten wybór jest dla mnie najlepszy. Jestem jednak ciekawa na co Wy postawicie? Znacie już któryś z tych produktów?
XOXO
Nude Glow chętnie sprawdzę:)
Koniecznie 🙂
Cover jest okropny bo ciemnieje, a posiadam jeszcze Glov i efekt jest genialny
A ja nie zauważyłam u mnie tego efektu ciemnienia!
Będę musiała wypróbować:)
Polecam 🙂
Fajnie że mają nowe podkłady 🙂 Lubię tą firme 🙂
Mój blog
Sprawdzałam inne podkłady Bielendy i wszystkie były za ciemne. Ciekawe czy tutaj też efekt byłby podobny.