W sierpniu postanowiłam odpocząć nieco od lakierów hybrydowych. Czasem tak mam, że zachwycę jakimś kolorem, albo produktem, a później szybko chcę coś zmienić. Lubię też eksperymentować i jak każda kobieta zmieniać w sobie to i tamto. A najlepszym wyborem jest kolory manicure, który pasuje nie tylko do naszego nastroju, jak i stylizacji czy sezonu. Dlatego też na początek postawiłam na sprawdzone marki i sięgnęłam po lakiery Wet n Wild. Jeśli coś jest w moim życiu pewne to inwestycja w dobrą jakość. Zarówno, jeśli chodzi o kosmetyki pielęgnacyjne, jak i te kolorowe…
Dziś na blogu możecie podziwiać moje nowe dwie perełki. Seria 1 STEP WONDER GEL NAIL COLOR jest rewelacyjna. Posiadam już piękny bordowy odcień idealny na jesień oraz klasyczną czerń. Czas więc na coś bardziej stonowanego i letniego.
Zapytacie dlaczego wybrałam właśnie te lakiery? Jak już wspomniałam we wstępie do dzisiejszego posta lubię stawiać na jakość, a przekonałam się, że marka Wet n Wild mi to umożliwia. Szybko schnące lakiery o wygodnych, dużych pędzelkach idealnie rozprowadzają konsystencję i nie tworzą smug. Dwie warstwy przy pastelowych odcieniach wystarczą do uzyskania pięknego efektu, a przy ciemniejszych kolorach tylko jedna!!!
Kolejnym plusem jest oczywiście cena tych lakierów. Można inwestować w różne kolorki bez obawy o pusty portfel. Przekonałam Was? Jeśli tak, zobaczcie teraz na jakie pastelowe barwy postawiłam!
E7031 Don’t Be Jelly! to połączenie delikatnego różu z filetowym pyskiem. Przepięknie prezentuje się na dłoniach i nie daje „trupiego efektu”. Co ciekawe, posiada w sobie delikatny złoto – różowy pyłek, który fantastycznie odbija światło i nadaje blasku naszym paznokciom. Jest praktycznie niewidoczny, a robi całość!
Drugi odcień to E7281 Lavender Out Loud o ciekawym kolorze fioletu, który w zależności od światła wygląda bardziej lub mniej intensywnie. Cudownie prezentuje się do letniej opalenizny, ale myślę, że sprawdzi się także w jesiennych stylizacjach.
Jestem ciekawa, czy znacie już lakiery tej marki? A jeśli tak, na jaki kolor stawiacie? Wolicie pastele, klasyczne czerwienie, a może mocne barwy? Macie ochotę poznać Wet n Wild? Osobiście polecam z czystym sumieniem!!!
XOXO
Fiolet to ostatnio mój ulubiony kolor 🙂
A ja znów zakochałam się we wszystkich odcieniach różu 🙂
Bardzo ładne kolory
To prawda 🙂