Kocham wszelkie maseczki! Mogę je stosować codziennie i widzę, jak wspaniałe rezultaty przynoszą. Skóra je lubi, ja też, więc czego chcieć więcej? W każdym miesiącu staram się odkrywać nowości i jak to ja, będę Wam o nich opowiadać i je polecać. I właśnie dziś mam dla Was 3 marki: GlamGlow, Nuxe oraz Yasumi. Zapraszam do dalszej lektury dzisiejszego posta …
GLAMGLOW Thistymud Hydrating Treatment
Zacznę od maseczki, która pojawiła się w mojej pielęgnacji dopiero tydzień temu, ale już się w niej zakochałam. Pewnie pomyślicie, że oszalałam, jednak efekty po zastosowaniu tego produktu widać od razu. Co ciekawe, jest to mój pierwszy produkt tej marki i już otrzymał u mnie wysoką ocenę.
Maska intensywnie nawilżająca o wysokim stężeniu kwasu hialuronowego ma zadbać o głębokie i trwałe nawilżenie oraz blask cery. W składzie owego kosmetyku znajdziemy sacharydy z jabłek, które wpływają na nawilżenie skóry oraz betaglukan z owsa i specjalną glinkę HydraClay pomagające skórze zatrzymać na dłużej zapasy wody. Dodajmy do tego olej kokosowy z miodem z kwiatu pomarańczy i mamy kolejną odżywkę dla skóry. Muszę wspomnieć także o imbirze, który uwalnia od toksyn i dodaje energii! I co Wy na to?
Maska GLAMGLOW posiada bardzo przyjemną konsystencję o lekko brązowym kolorze. Nie zastyga na skórze, nie podrażnia jej i nie powoduje pieczenia czy swędzenia. Do tego przepięknie pachnie. Nakładamy ją na oczyszczoną skórę i trzymamy ok. 10-20 minut, a później zmywamy. Jaki przynosi efekt?
Skóra jest pięknie rozświetlona, gładka i miękka. Aż chce się ją dotykać i głaskać. Wygląda wspaniale. Jest odświeżona i promienna. Przyznam się Wam, że bardzo długo zwlekałam z wypróbowaniem tego produktu, bo cena jest bardzo wysoka i byłam przekonana, że więcej tu reklamy niż widocznego działania. Myliłam się! Kosmetyk jest świetny. Sprawdzi się przy każdym typie cery i w każdym wieku. Maska godna wypróbowania!
NUXE Creme fraiche de beauté 48h Moisture SOS Rescue Mask
Teraz czas na kolejną maseczkę, która ratuje skórę, a nie jest tak droga jak poprzedniczka. Produkt silnie nawilżający, który daje poczucie komfortu i świeżości nawet najbardziej spragnionej skórze. Dzięki zawartości roślinnych mleczek oraz kwasu hialuronowego zapewnia skórze 48-godzinne nawilżenie, koi i chroni przed zanieczyszczeniami. Bardzo szybko znika uczucie ściągnięcia skóry.
Tym razem mamy wygodne opakowanie, bo miękką tubkę o pojemności 50 ml. Mogę nawet rzec, bardziej higieniczne rozwiązanie niż u poprzedniczki. Konsystencja jest równie przyjemna, a sama maska nie podrażnia. Natychmiast poczujecie świeżość, ukojenie, miękkość skóry i niesamowity komfort. Jest to kosmetyk, który powinien znaleźć się w pielęgnacji każdej osoby posiadającej cerę suchą i bardzo suchą. Potrafi sprawić cuda!
YASUMI Home SPA Laboratory
I na zakończenie małe, metalowe pojemniczki, a w nich moc prosto od Matki Natury! Jeśli lubicie domowe SPA to koniecznie wypróbujcie owe maleństwa! Mamy tu do wyboru 4 maski do każdego typu cery, w tym jeden peeling oraz aktywator. Ich formuły są sproszkowane i należy je połączyć przy pomocy odpowiedniego płynu lub też wody. Zastygają na twarzy, ale też dobrze się zmywają. Coś dla fanek glinowych rozwiązań! W składach posiadają tylko naturalne substancje i co ważne, mogą je stosować również weganie!
Moja ulubiona maska to Matcha Mask – moc antyoksydacji dla naszej skóry. Cudownie oczyszcza skórę, wygładza ją i pozbywa się zanieczyszczeń. Będzie rewelacyjnie sprawdzała się w celu odświeżenia skóry przed wielkim wyjściem jak i usunie oznaki zmęczenia. Usuwa wolne rodniki, zapobiega efektom starzenia się skóry i w dodatku chroni przed promieniowaniem UV. Perełka!
Gdzie można dostać maseczki?
XOXO
też uwielbiam maseczki, z GlamGlow akurat tej niebieskiej nie miałam, skusiłaś mnie maseczkami Yasumi, właśnie ostatnio robiłam u nich zamówienie, szkoda, że twojego wpisu nie czytałam wcześniej 🙂
Maseczki Yasumi są super! Następnym razem jak będziesz robić zakupy i wrzuć je do koszyka :*
Mam te niebieska glamglow, ale po roczarowaniu dwoma pozostalymi tej firmy jakos mi sie do niej nie spieszy
Ja miałam styczność z biała GG i myślałam że twarz mi spłonie ;D
??