...
Przejdź do treści

CoCo Collection Blog o kosmetykach

CLINIQUE MOISTURE SURGE – NATYCHMIASTOWY ZASTRZYK NAWILŻENIA

Marka CLINIQUE wprowadza nowość na rynek kosmetyczny. Moisture Surge 72-hour Auto-Replenishing Hydrator – produkt, która podziała jak natychmiastowy zastrzyk nawilżenia. Czy jest to możliwe? Co takiego ma w sobie ten kosmetyk? Koniecznie sprawdźcie dzisiejszy post.

Pod koniec marca miałam okazję wziąć udział w przepięknej konferencji prasowej marki CLINIQUE. Zaprezentowano wówczas najnowszą perełkę. Krem – żel, który ma zapewnić skórze perfekcyjne nawilżenie aż do 72 godzin, nawet po umyciu twarzy czy zmyciu makijażu. I tutaj muszę Wam się do czegoś przyznać. Otóż w kalendarzu adwentowym CLINIQUE znalazłam miniaturkę owego preparatu i postanowiłam go przetestować jeszcze przed konferencją. Byłam nim zachwycona. Zarówno konsystencją, formułą jak i działaniem. Tym bardziej ucieszyła mnie prezentacja tego produktu i możliwość wprowadzenia do mojej codziennej pielęgnacji takiego działania. Następnego dnia po evencie od razu zabrałam się za pierwsze testy, a dziś chcę się z Wami podzielić moją opinią.

Zacznę od obietnic producenta. Moisture Surge to preparat nawilżający o bogatej formule, który ma wygładzać drobne linie powstałe w wyniku przesuszenia, minimalizując zarazem łuszczenie się i napięcie skóry będące następstwem odwodnienia. Produkt ma szybko się wchłaniać, wzmacniać naturalną barierę ochronną skóry i sprawiać, że będziemy wyglądać świeżo i zdrowo. 
Zastosowano tu autorską technologie Auto-Replenishing Technology, która błyskawicznie zwiększa nawilżenie skóry i pomaga jej uruchomić własne wewnętrzne źródło nawilżenia. Działa ona jak zastrzyk nawilżenia dzięki zastosowaniu kwasu hialuronowego oraz kompleksu Moisture – Holding Super Matrix. Na naszej skórze powstaje powłoka, która zatrzymuje wodę, a przy tym ujędrnia skórę od wewnątrz, dostarczając jej prawie dwa razy więcej nawilżenia niż przed zastosowaniem formuły. 
Co jeszcze ciekawego znajdziemy w CLINIQUE Moisture Surge? 
Aktywowaną wodę aloesową i kofeinę, które pomagają skórze stworzyć swoje własne źródło nawilżenia!!! Dzięki temu nie musimy się już martwić o uzupełnianie zasobów wody w skórze, a każda warstwa naskórka zostaje nasycona zrównoważoną ilością wilgoci. 
Preparat zamknięty jest w szklanym słoiczku i dodatkowo chroni go plastikowe wieczko. Co ciekawe,  do wyboru mamy dwie pojemności, czyli 30 ml i 50 ml. Jeśli chodzi o dostępność to polecam Wam sprawdzić poniższe linki: 
Douglas – https://bit.ly/2vAxVbw

Konsystencja preparatu jest niesamowita. Po pierwsze przepiękny pastelowy, różowy kolor i zero zapachu. Po drugie, lekka, żelowo – kremowa i w dodatku bardzo szybko się wchłania. Na skórze pozostaje delikatna warstwa przypominająca bazę, przez co też podkład świetnie się rozprowadza i współgra ze skórą. Nic się nie „roluje” i nic się nie „waży”.

Jak stosujemy CLINIQUE Moisture Surge? 
Producent zaleca aplikowanie produktu dwa razy dziennie na oczyszczoną skórę twarzy. Ciekawostką może być dla Was fakt, że owy krem-żel możemy wykorzystać jeszcze na inne sposoby: jako codzienne nawilżenie na lub pod makijaż, jako 5-minutową maseczkę na twarz ( nakładamy dużą ilość kremu i usuwamy nadmiar chusteczką ) lub na przesuszoną skórę dłoni czy łokci, a także na końcówki włosów. I co Wy na to?

Moja opinia po kilku tygodniach codziennego stosowania CLINIQUE Moisture Surge! 
Rozpoczęłam przygodę z tym kosmetykiem od porannej pielęgnacji. Tak bardzo przypadł mi on do gustu, że zaczęłam stosować go nawet wieczorem. Nakładałam nie tylko na twarz, ale i szyję oraz dekolt. Największe nawilżenie zauważyłam właśnie na szyi oraz czole. Jestem posiadaczką cery mieszanej i mimo wszystko nigdy nie zapominam o nawilżeniu skóry. To jest podstawa naszej pielęgnacji bez względu na rodzaj cery. Zwłaszcza po zimie powinniśmy pomyśleć o preparatach, które wzmocnią barierę ochronną, odświeżą skórę, dobrze ją nawilżą i rozświetlą. Znalazłam w tym kremie praktycznie wszystko to, czego potrzebuję. Tutaj muszę zaznaczyć iż nie jest to kosmetyk o działaniu przeciwzmarszczkowym. Ma przede wszystkim zadbać o nawilżenie skóry i tak się właśnie dzieje. Cóż mogę jeszcze dodać? Nie pozostaje mi nic innego, jak polecić Wam ten krem-żel. Bez względu na wiek, rodzaj cery czy upodobania. Myślę, że sprawdzi się u każdego!!! 
XOXO
Tagi:

4 komentarze do “CLINIQUE MOISTURE SURGE – NATYCHMIASTOWY ZASTRZYK NAWILŻENIA”

  1. Ja miałam Moisture Surge Extended Thirst Relief i po prostu go uwielbiałam i bardzo ubolewałam jak sięgnął dna 🙁 Mimo lekkiej konsystencji świetnie nawilżał! Chętnie wypróbuję tą nowość :))

  2. życie zaczyna się po 40stce

    bardzo ciekawy, przydałaby mi się porcja porządnego nawilżenia, zwłaszcza po badaniu skóry na Meet Beauty, gdzie stwierdzono zbyt niskie nawilżenie skóry 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Seraphinite AcceleratorOptimized by Seraphinite Accelerator
Turns on site high speed to be attractive for people and search engines.