AYUNA Less Is Beauty – moja opinia! 4skin.pl

Jakiś czas temu na moim Instagramie poinformowałam, że testuję nową dla mnie markę kosmetyczną AYUNA Less Is Beauty, we współpracy ze sklepem https://www.4skin.pl/ Padło wiele pytań, ale też okazało się, iż sporo osób już kojarzy te kosmetyki i ma nawet swoje ulubione. Co oczywiście bardzo mnie cieszy. Dziś natomiast postanowiłam przedstawić Wam zestaw, który od jakiegoś czasu jest w mojej pielęgnacji. Produkty hiszpańskiej marki AYUNA Less Is Beauty. Jesteście gotowi?

AYUNA Less is Beauty – co to za marka?

Sprawdźmy na początek historię marki, bo jest ona wyjątkowo ciekawa. Rozpoczyna się od dwóch kobiet, które postanowiły wyznaczyć nowe trendy na rynku Beauty. Jedna z nich to doktor chemii i niesamowicie kreatywna kobieta w branży kosmetycznej, a druga wizjonerka i właśnie twórczyni trendów. Obie z ogromnym doświadczeniem i rozległą wiedzą. I tak właśnie współpraca między nimi zaowocowała powstaniem AYUNA Less Is Beauty – proste piękno, mniej znaczy lepiej, skuteczna i bezpieczna pielęgnacja. I co Wy na to?

O co tutaj chodzi?

AYUNA Less is Beauty to prosta gama biologicznie czystych i bezpiecznych kosmetyków o dużej skuteczności. To ograniczenie pielęgnacji do niezbędnego minimum. Każdy aspekt marki jest związany ze zrównoważonym rozwojem i w zgodzie z filozofią „less is more”. Marka, która jest pionierem w branży Beauty, jeśli chodzi o redukcję śladu wodnego. Dodam więcej! To marka, która do ekstrakcji plazmy bogatej w czynniki komórkowe i fitopeptydy wykorzystuje opatentowane procesy biotechnologiczne. A dzięki temu otrzymuje wysoko skoncentrowane cząstki roślinne oraz czyste i nietoksyczne składniki. Czy nie brzmi to dla Was ciekawie?

AYUNA AMMA III – co to za zestaw?

Oferta marki jest niesamowicie ciekawa. Przyglądając się jej bliżej najchętniej bym wybrała każdy kosmetyk, by dobrze go przetestować, ale mój wybór padł na zestaw AMMA III. Dlaczego? Ponieważ mam w nim kilka świetnych produktów w mniejszych pojemnościach, dopasowanych idealnie jeden do drugiego i mogę w dobrej cenie przetestować pare kosmetyków. Wydaje mi się, że jest to świetna opcja na początek, choć nie tylko.

Ten zestaw to ultra-dożywszy program pielęgnacyjny. Co to oznacza? W kartoniku, który widzicie na powyższym zdjęciu jest ukryta lniana kosmetyczka wypełniona produktami do każdego etapu pielęgnacji. Zaczynamy od oczyszczania i tu pojawia się małe mydełko. Następnie mamy proteinowy peeling, biodynamiczną emulsję. Jest detoksykująca-rewitalizująca maseczka, oczywiście prebiotyczny koncentrat oraz na zakończenie krem ultra-odżywczy. Ok, i teraz opowiem Wam więcej o tych kosmetykach.

Oczyszczanie i złuszczenie z produktami z zestawu AYUNA AMMA III – moja opinia.

Zaczynamy od mydełka, które nadaje się do każdego typu skóry. Jego głównymi składnikami są oliwa z oliwek, olej z nasion ogórecznika lekarskiego, gliceryna, olej kokosowy, aktywowany węgiel, balsam Gurjun oraz olejki eteryczne ( z mirry, rumianku, rozmarynu, drzewa różanego, Buchu ). Formuła w 100% naturalna, wegańska i biodegradowalna. I choć nie przepadam za takim sposobem oczyszczania, jak stosowanie mydła to muszę przyznać, że tutaj było całkiem ok. Zero ściągnięcia i podrażnienia skóry po użyciu tego produktu. Zbyt małe, by powiedzieć, jak to będzie po długoterminowym stosowaniu, ale mimo wszystko bardzo ok 😉

Essence – wysokobiałkowy peeling do twarzy bogaty w takie składniki jak alfa-aminokwasy ( asparaginowy i glutaminowy ), glukonolakton, oliwa z oliwek, skwalen, woda cytrynowa oraz fitoceluloza mikrokrystaliczna. Ok, mamy tutaj mechaniczno chemiczne złuszczanie, ponieważ w formule znajdziemy bardzo delikatne drobinki, które nie trą po skórze zbyt mocno, a mimo to skutecznie złuszczają. Sama konsystencja przypomina nieco miękkie masełko z zatopionymi drobinkami, ale też bardzo delikatnie pachnie. Po zastosowaniu takiego peelingu skóra jest gładka, bardzo miła w dotyku, przyjemna, doczyszczona, rozświetlona. Co ważne, mamy takie substancje aktywne jak choćby glukonolaton, który zapobiega podrażnieniu. Dla mnie bomba, choć moja skóra jest wrażliwa nic złego się z nią nie działo po takim peelingu. Wręcz przeciwnie. Podobało mi się to, jak ona wygląda!

Kolejne produkty pielęgnacyjne z zestawu AYUNA AMMA III – moja opinia.

The Facial Low, czyli prebiotyczny lotion z kwasami 20%. Nie wiem, czy nie będzie to jeden z moich ulubionych kosmetyków tej marki i chyba najbardziej byłam go ciekawa. Mamy tu preparat, który ma przywrócić właściwy mikrobom skóry, ale dodatkowo też zapobiegać tworzeniu się wyprysków i nadmiernemu wytwarzaniu sebum. Co znajdziemy w tym kosmetyku? Patrzcie na to: koloidalny system kwasów ( kwas glutaminowy, kwas bursztynowy, ocet malinowy ), komórki macierzyste Noni, Lactobacillus ferment, witamina E, skwalen i beta-sitosterol. WOW! Połączenie kwasów, komórek macierzystych i jeszcze fermentu Lactobacillus? Pierwszy raz się z tym spotkałam, a moja skóra pokochała to zestawienie od pierwszego użycia. No właśnie, pierwsza aplikacja odbyła się wieczorem. Rano? Zniknęły mi zaskórniki przy skrzydełkach nosa, a skóra na twarzy miała taki blask, że nawet moja druga połówka stwierdziła: „gdyby nie to, że codziennie rano się obok Ciebie budzę, to nie wiem jak bym zareagował widząc Twoją tak rozpromienioną twarz” hahaha Chyba wiecie o co chodzi? I teraz powiem tak, znalazłam idealny dla mnie lotion. Koncentrat, serum, tonik, wszystko w jednym. Podoba mi się jaka jest po nim skóra. Podoba mi się skład. Jestem jak najbardziej na tak! Musicie spróbować ten kosmetyk!

Cream III – ultra odżywczy krem sublimacyjny to preparat wzmocniony lipidami wosku jojoba i otrębów ryżowych, na bazie rewitalizującej wody winogronowej, którą uwielbiam w kosmetykach. W składzie mamy także kultury komórkowe Cannabis Sativa, ekstrakt z korzenia kurkumy, postbiotyki i trehalozę. Idealne zestawienie dla skór suchych, odwodnionych, dojrzałych, wrażliwych. Wspaniały krem na zimę, w podróż, po zabiegach kosmetycznych, przy stosowaniu retinolu. Nie dość, że kosmetyk jest wegański to jeszcze marka wykorzystała plazmę z kurkumy i biotechnologiczne przygotowany koktajl terpenów i mikrolipidów pozyskanych z komórek macierzystych Cannabis Sativa, by osiągnąć widoczne efekty jak choćby poprawa jakości skóry. Konsystencja bogata, ale nie jest tłusta. Wspaniale pracuje na skórze. Od razu czuć wygładzenie, nawilżenie, miękkość.

Dodatkowa pielęgnacja uzupełniająca z zestawu AYUNA AMMA III – moja opinia.

Balm – wulkaniczna maska rewitalizująca. Ma za zadanie zrelaksować, rozświetlić i widocznie odmłodzić skórę. Wyeliminować oznaki stresu i zmęczenia, ale też poprawić owal twarzy. Konsystencja maski jest czarna jak smoła i chyba troszkę mnie to do niej zniechęciło. To oczywiście sprawka aktywnego węgla, który działa tu detoksykująco i zmniejsza rozszerzone pory. Mamy także sproszkowany obsydian, który pochłania nadmiar sebum, ale i pullan, gumę karob, organiczną oliwę i roślinne fermenty. Ta maska ma się super sprawdzić przed „wielkim wyjściem”. I pewnie, gdyby była biała to może i tak, ale ta czarna formuła sprawia, że musimy ją dobrze zmyć ze skóry. Owszem, po użyciu maski wygląda ona bardzo dobrze. Czy owal się poprawił? Tego nie zauważyłam. Z całego zestawu AMMA III ten kosmetyk najmniej mi się spodobał, ale myślę, iż znajdzie swoich zwolenników.

Velo – i to jest kolejny hit! Barierowy krem z SPF 50 i kolorem!!! Kilka osób napisało do mnie, że jest to ich absolutny must have. Zastanawiałam się co może być takiego specjalnego w tym kremie. Aż go nie użyłam! Aksamitna, bardzo przyjemna w dotyku konsystencja, która genialnie pracuje na skórze. Do tego mamy filtr mineralny SPF 50, który będzie chronił przed UV. A teraz zerknijcie na pozostałe składniki: korzeń prawoślazu, octan tokoferolu, olej arganowy, trehaloza, glicerol, tlenki żelaza, glikolipidy i fermenty postbiotyczne. UVB SPF50 / UVA PA+++ / HE-VL / IR-A Unikalna technologia oraz pigmenty zastosowane w tym kremie mają adaptować się do każdego typu cery i rzeczywiście w przypadku mojej efekt jest super. Skóra wygląda na piękną, wygładzoną, zdrową. Ma jednolity kolor. Super kosmetyk, jeśli potrzebujecie czegoś w rodzaju połączenia kremu pielęgnacyjnego z filtrem SPF o bardzo dobrej ochronie i jeszcze podkładu! To jest kolejny kosmetyk marki AYUNA Less Is Beauty, po który znów chętnie sięgnę!

Przeczytaj ostatni post na blogu ?? https://www.cococollection.pl/2023/12/01/szampon-illa-hair-analiza-skladu/

Podsumujmy cały zestaw AYUNA AMMA III

Czy jest on wart zakupu, swojej ceny i przetestowania! ZDECYDOWANIE TAK i nie dziwię się, że te kosmetyki maja tak dobre opinie. Po pierwsze – płacicie za zastosowane technologie, wysokiej jakości wyselekcjonowane składniki aktywne i genialnie przygotowane formuły. Po drugie – płacicie za niesamowicie przyjemne doznania sensoryczne. Po trzecie, to nie są saszetki czy mini mini produkty, bo macie tutaj pojemności 15 ml, 15 g i 30 ml. Jest to dość dużo i spokojnie starczy na testowanie, sprawdzanie marki, wyjazd wakacyjny itp. Dodatkowo wszystkie kosmetyki zamknięte są w opakowaniach bardzo dobrej jakości, a nie jakimś tanim plastiku. Sam zestaw zapakowany jest w ładny kartonik, produkty w lnianej kosmetyczce, a tu znów – idealnie nadaje się taka oprawa np. na wyjątkowy prezent! No i najważniejsze to działanie. Szybko, efektywnie, widoczne rezultaty. Zero podrażnienia, nawilżenie, odbudowa, regeneracja, blask, ochrona przed UV. Czy powinnam coś jeszcze dodać? Gorąco polecam!

Zestaw zamówicie w sklepie 4skin.pl pod tym linkiem – https://www.4skin.pl/produkt/ayuna-amma-iii-ultra-odzywczy-program-pielegnacyjny/

XOXO

Post powstał we współpracy z 4skin.pl

Autor posta – kosmetolog, blogerka, vlogerka Anita Kobus