...
Przejdź do treści

CoCo Collection Blog o kosmetykach

Cien Hiualuron Technology krem 50+ zamiennikiem kremu ESTEE LAUDER?

zamiennik ESTEE LAUDER Cien
zamiennik

Kiedy usłyszałam, że podobno pojawił się tani zamiennik słynnego kremu ESTEE LAUDER od razu pomyslałam, iż muszę to sprawdzić. Podobno identyczny skład, a nawet lepszy i to w dużo niższej cenie. Czy rzeczywiście? Kiedy możemy powiedzieć, że jakiś kosmetyk jest zamiennikiem? Na co należy zwrócić uwagę? Ok, każda z nas by się ucieszyła, iż może uda jej się przyoszczędzić, albo kupić coś, tak samo dobre tylko tańsze, jednak tu pojawia się pytanie, czy na pewno? Dlatego właśnie dziś sprawdzimy o co tyle krzyku. I od razu zaznaczę, że nie współpracuję z żadną z tych marek, to nie jest post sponsorowany, a sama jestem zwyczajnie ciekawa.

O jakim drogim kosmetyku mowa?

Sprawdźmy na początek o jaki krem ESTEE LAUDER chodzi, a mowa o Revitalizing Supreme+ Youth Power Creme, który ma dawać efekt odżywienia, sprężystości i uniesienia dodatkowo podkreślając kontur twarzy. Marka zastosowała w nim takie składniki aktywne jak ekstrakt z hibiskusa, ekstrakt z moringi, czy kwas hialuronowy. Dodam więcej, mamy tutaj zastosowaną technologię wzmacniającą kolagen, by przywrócić skórze jej jędrność i sprężystość. Do tego badania, które potwierdziły:
• 95% kobiet potwierdza, że ich skóra wygląda na bardzej sprężystą.*
• 93% kobiet potwierdza, że ich skóra jest odczuwalnie odżywiona.*     
• 89% kobiet potwierdza, że ich skóra wygląda na bardziej jędrną i uniesioną.**

* Testy kosumenckie przeprowadzone z udziałem 110 kobiet po 2 tygodniach stosowania.
** Testy kosumenckie przeprowadzone z udziałem 110 kobiet po 4 tygodniach stosowania.

Krem testowany dermatologicznie i okulistycznie. Nie zatyka porów i nie powoduje powstawania wyprysków. Owszem drogi, bo w perfumerii Douglas kupicie go w cenie regularnej ok. 380 zł za 30 ml. Zanim jednak przejdziemy do jego rzekomego zamiennika sprawdźmy dokładnie skład.

Co jest w składzie kremu od ESTEE LAUDER?

zamiennik Estee Lauder - skład

To jest skład pobrany ze strony Douglas, więc pamiętajmy, iż na opakowaniu kremu będzie w 100% aktualne INCI. Ja niestety nie posiadam tego kremu, więc muszę się posiłkować takim właśnie zdjęciem. I jak widzicie skład jest dość pokaźny. Na początku mam bazową wodę, następnie lotny silikon, glicerynę, suchy emolient, humektakt, kolejny tym razem tłusty emolient, modyfikator reologii, czyli poprawia on konsystencję oraz bezpieczny i nietoksyczny zagęstnik. Następnie przechodzimy do składników aktywnych i mamy tutaj kwas hialuronowy, ekstrakt morniga, kompleks białkowych protein, wyciąg z opuncji, acetyloglukozoaminę jako składnik odżywczy, witaminę E, wyciąg z narcyza, skwalan, wyciąg z alg, ekstrakt z kolejnych alg, ekstrakt z jabłka, ekstrakt z ogórka, ekstrakt z soczewicy, ekstrakt z arbuza, ekstrakt z ostropestu plamistego, ekstrakt z aceroli, ekstrakt z nasion słonecznika, ekstrakt z ziela świętego Pawła, kofeina, ekstrakt z jęczmienia, ekstrakt z pszenicy, mleczan sodu, cukier, sodium PCA – nawilżacz, bezkwasowa forma witaminy C nowej generacji i … pozostają nam składniki bazowe takie jak zagęstniki, regulatory pH, związki zapachowe, konserwanty, rozpuszczalniki i promotory przenikania, stabilizatory. Takim sposobem dobrnęliśmy do końca! Podsumowując mamy aż 25 składników aktywnych!!! Jestem bardzo ciekawa czy znajdziemy taką liczbę w tanim zamienniku. To co, sprawdzamy?

Krem od ESTEE LAUDER znajdziesz tutaj ?? https://www.douglas.pl/pl/p/5010487114?variant=396962

O jaki zamiennik chodzi?

Mowa oczywiście o kremie Cien Hialuron Technology 50+ na dzień i na noc. Uwaga, bo ten krem ma zadziałać na redukcję zmarszczek, dać efekt liftingu i widoczną poprawę jędrności, czyli podobnie jak droższy krem. Oczywiście ta wersja jest dostępna w sprzedaży w Lidlu za niewielkie pieniądze, więc tu różnica jest już ogromna. Musimy jednak sprawdzić dokładnie skład, bo skoro ma to być zamiennik to INCI powinno być albo takie samo albo bardzo podobne.

Co mamy w składzie kremu Cien?

zamiennik Cien skład

Zaczynamy znów od bazowej wody, a następnie widzimy glicerynę, tłusty emolient, suchy emolient, glikol będący promotorem przenikania, emulgujący emolient, kolejny emolient, mocznik, emolient, masło Shea, betainę, antyoksydant w formie pochodnej witaminy A, syntetyczny peptyd typu botox-like, kolejny peptyd przeciwzmarszczkowy, jeszcze jeden peptyd przeciwzmarszczkowy. I teraz przechodzimy do ekstraktu z opuncji, hialuronianu sodu, oleju słonecznikowego, witaminy E i koniec. Po tych składnikach aktywnych następują substancje bazowe takie jak kolejne emolienty, konserwanty, sztuczne zagęstniki, związki zapachowe. Podsumujmy. Ilość składników aktywnych – 10! Jest różnica? No jest! Ale to jeszcze nie koniec!

Czy składnik aktywne są takie same w obu kremach?

No wybaczcie, ale doskonale widać po składach, że nie. Te dwa kremy łączy tylko i wyłącznie ekstrakt z opuncji!!! To ja się pytam na jakiej podstawie osoba twierdząca, że mowa tu o zamiennikach wydała taki wniosek? Widząc ekstrakt z opuncji? Przecież te 2 składy nawet nie mogą obok siebie „stanąć”! W droższym mamy aż 25 składników aktywnych. W tańszym tylko 10! Różnice są widoczne nawet w formie i cząsteczkach witaminy E czy kwasu hialuronowego! W tańszym mamy peptydy, w droższym ich nie ma! Mamy inne składniki bazowe, inne emolienty, inne zagęstniki. Wszystko jest inne oprócz ekstraktu z opuncji! Serio? Przecież to są 2 zupełnie inne kremy!!!

Polecam przeczytać ?? https://www.cococollection.pl/2024/05/06/science-4-beauty-miorelaxant-magic/

„Muszę, bo się uduszę”!

Chyba najbardziej z tego wszystkiego podoba mi się obietnica producenta kremu Cien, gdzie mowa o PRO-Retinolu! Z tego co ja widzę w składzie to mamy Retinol Palmitate, czyli pochodną, która wykazuje znikomą, prawie obojętną dla nas aktywność biologiczną, a to oznacza, że zwyczajnie jest za słaby w walce ze zmarszczkami czy trądzikiem. Jest to antyoksydant i tyle! Więc jeśli jeszcze raz gdzieś usłyszę, że nie ma mowy o czymś takim jak jakość składników aktywnych to chyba padnę. Ok, wmawianie ludziom, że nie istnieje jakość substancji aktywnych i wszystkie działają tak samo jest wprowadzaniem konsumenta w błąd i wmawianiem im bzdur. A to widać właśnie na przykładzie taniego kremu z Lidla. Duża ilość substancji bazowych na początku w INCI i 10 aktywnych nie może równać się z drogą opcją. I oczywiście, że będzie to wpływało na ich cenę. Ale, ale… to jeszcze nie koniec!

Badania, zwróć na to uwagę!

Jak już wspomniałam wyżej marka ESTEE LAUDER przeprowadziła badania, ale krem z Lidla również został przebadany. Jakie to badania? Test samooceny na grupie 30 kobiet przez 4 tygodnie. A marka EL jakie wykonała testy? Testy kosumenckie przeprowadzone z udziałem 110 kobiet po 2 tygodniach stosowania oraz po 4 tygodniach stosowania. Co to oznacza? Że na takie testy wydano więcej pieniędzy, stąd też wyższa cena za sam produkt! Czy to jest logiczne? No chyba tak! Niestety nie doszukałam się informacji na opakowaniu kremu Cien, czy zostały wykonane testy dermatologicznie i okulistyczne, co znów zrobiła marka EL. Czy powinnam jeszcze coś dodać?

Podsumujmy!

Każdy kto zerknie na składy tych dwóch kosmetyków powinien dojść do wniosku, że nie ma tutaj mowy o tańszym zamienniku. Nie ma, bo składy się różnią zarówno bazą jak i substancjami aktywnymi. Kosmetyki różnią się badaniami, nie wiem niestety jak jest w temacie samych konsystencji. Nie będę też porównywała działania, bo żadnego z tych kosmetyków nie testowałam na własnej skórze. Tego porównać nie mogę. Jak dla mnie ktoś tu mocno ściemnia. Ściemnia, bo chce wywołać kontrowersję i kompletnie nie zna się na tym, co analizuje. O ile to robi, bo mam podejrzenia, że ocena została wyssana z palca. Dlaczego? Bo sam koncern EL jest dość kontrowersyjny, bo ma drogie produkty, bo stosuje składniki kontrowersyjne w formułach i znajdzie się cała masa przeciwników. Ale, jeśli już chcemy bawić się w ekspertów i polecać produkty pielęgnacyjne to róbmy to uczciwie. Nie dlatego, że coś nam nie pasuje marce lub ktoś ma współpracę czy dostaje pieniądze na opiniowanie jakiś kosmetyków, ale dlatego, że po drugiej stronie stoi konsument, który powinien znać prawdę. Rzetelną i wiarygodną!!!

autor posta – bloger, vlogerka, kosmetolog Anita Kobus

Cześć, mam na imię Anita i oprowadzę Cię po świecie kosmetyków. 

Z zawodu jestem kosmetologiem i od dawna interesuję się skórą, dobrze dobraną pielęgnacją, ale też kosmetykami. Lubię testować nowości i sprawdzać ile z obietnic producenta rzeczywiście jest prawdą. 

Na moim blogu znajdziesz nie tylko recenzje i opinie o kosmetykach. Jest tutaj znacznie więcej!

Jeśli jeszcze Ci mało koniecznie sprawdź mój Instagram oraz kanał na You Tube – COCO COLLECTION

18 komentarzy do “Cien Hiualuron Technology krem 50+ zamiennikiem kremu ESTEE LAUDER?”

    1. Wynik porównania był z góry do przewidzenia, tylko po co robić z siebie wariata i wciskać ludziom kit o tańszej alternatywie? No może ten ktoś jest z innej planety i przyciąganie ziemskie wyraźne mu nie służy ?

  1. Dziękuję, za jak zwykle profesjonalną opinie i porównanie. Nie używałam żadnego z tych kremów,ale tak na pierwszy rzut oka widać,że produkty się różnią.(składem,technologią,badaniami itd). Nie ma mowy o zamienniku.

      1. Bardzo rzetelne porównanie. Nie spodziewałam się, że krem z Lidla może być jakimkolwiek odpowiednikiem kremu z EL. Żadna firma nie wyprodukuje takiej samej jakości w cenie 10 razy niższej. Przecież kazdy chce zarabiać, a nie dokładać do interesu. To tak jakby porównać np. czarny kardigan z kaszmiru do wyglądającego tak samo kardiganu np. z przędzy bawełnianej. Przecież to są dwa różne produkty o zupełnie innych właściwościach, komforcie noszenia i jakości.

  2. Anitko to bardzo rzetelne porównanie kremów .Tez się zastanawiam dlaczego ludzie robią takie rzeczy???.Dziękuję bardzo ,jesteś mistrzynią ???

      1. Łał jaka dogłębnie zrobiona analiza.Anitko mega się napracowałaś ?.Nie wiem czemu ludzie zachwycają się tym kremem z Lidla skoro daleko mu do kremu z EL.Nie ma tak bogatego składu jak krem z EL.Oczywiście jest ekstrakt z opuncji który wykazuje pozytywne właściwości w kosmetyce oraz ma działanie liftingujące i przeciwzmarszczkowe.Kiedyś muszę sobie zakupić taki olejek z opuncji.

        1. Dziękuję! Wiesz, oba kremy same w sobie mogą super działać, ale nie ma tu mowy o jakimkolwiek zamienniku. Dlatego pomyślałam, że warto to wiedzieć 😉

  3. Chyba chcesz żebym zawału dostała ? Zobaczyłam te dwa kremy w zestawieniu i aż zbladłam. Dziękuję za tę analizę i jak widać obietnice producentów często mijają się z prawdą. A tak swoją drogą to nie bardzo przemawia do mnie „zamiennik” skoro różni się już na pierwszy rzut oka skład

  4. Super to porównanie. Zawsze mnie ciekawiło jak czasem dziewczyny piszą TAŃSZY ZAMIENNIK a w sumie żadnego wyjaśnienia. A tu wszystko pięknie czarno na biały. Super to zrobiłaś
    Pozdrawiam Lidka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Seraphinite AcceleratorOptimized by Seraphinite Accelerator
Turns on site high speed to be attractive for people and search engines.